Pamiętacie ekologiczną katastrofę, która dotknęła Odrę w 2022 roku?
To wydarzenie wstrząsnęło nie tylko mieszkańcami regionu, ale całą Polską. Wrocław, jako jedno z miast położonych nad tą rzeką, postanowił nie czekać biernie na kolejne zagrożenia. Czy innowacyjne rozwiązania mogą pomóc nam uchronić Odrę przed powtórką z rozrywki?
Wrocławianie są coraz bardziej świadomi znaczenia czystej wody dla zdrowia i jakości życia. Dlatego też miejscy urzędnicy postawili na nowoczesne technologie, które pozwolą na ciągły monitoring stanu Odry. To trochę jak postawienie na rzece elektronicznego opiekuna.
Specjalne bojki, wyposażone w różnego rodzaju czujniki, zostały umieszczone w kluczowych punktach na wrocławskim odcinku rzeki. Co godzinę przesyłają dane na specjalną platformę, a stamtąd trafiają do internetu. Dzięki temu każdy z nas może w prosty sposób sprawdzić, czy woda w Odrze jest czysta i bezpieczna.
Jak to działa?
Bojki mierzą takie parametry jak temperatura wody, poziom pH, zawartość tlenu czy obecność szkodliwych substancji. Wyniki badań są prezentowane w czytelnej formie, dzięki czemu nawet osoby niemające wiedzy o chemii mogą zrozumieć, co się dzieje z naszą rzeką. To jak raport ze szpitala, tylko dla Odry.
Dlaczego to ważne?
Wczesne wykrycie zmian w jakości wody pozwala na szybkie podjęcie działań naprawczych. Im szybciej zaczniemy leczyć, tym większe szanse na pełne wyzdrowienie. W przypadku Odry chodzi o to, aby zapobiec powtórce katastrofy sprzed dwóch lat.
Wrocławskie rozwiązanie to dopiero początek. Miejmy nadzieję, że inne miasta nad Odrą pójdą w ślady stolicy Dolnego Śląska i razem stworzymy sieć monitoringu, która pozwoli nam chronić tę wyjątkową rzekę.