Ceny mieszkań w największych ośrodkach miejskich w Polsce są rekordowo wysokie. W Warszawie za metr kwadratowy mieszkania z rynku wtórnego trzeba zapłacić średnio 15,3 tys. zł, w Krakowie 14 tys. zł, a we Wrocławiu 11,8 tys. zł.
Na szczęście dla tych, których nie stać na zakup mieszkania w mieście, istnieje alternatywa. Mieszkania w podmiejskich gminach są znacznie tańsze.
Według raportu lokalnego przygotowanego przez portal Nieruchomosci-online.pl, w niektórych gminach podmiejskich Wrocławia ceny mieszkań z rynku wtórnego wynoszą zaledwie 7-8 tys. zł za metr kwadratowy.
Oznacza to, że można zaoszczędzić nawet 50%, kupując mieszkanie na przedmieściach.
Gdzie szukać tanich mieszkań na przedmieściach Wrocławia?
Oto kilka gmin, w których ceny mieszkań są szczególnie atrakcyjne:
- Długołęka – średnia cena mieszkania z rynku wtórnego: 7,5 tys. zł za metr kwadratowy
- Oborniki Śląskie – średnia cena mieszkania z rynku wtórnego: 7,7 tys. zł za metr kwadratowy
- Świdnica – średnia cena mieszkania z rynku wtórnego: 8,2 tys. zł za metr kwadratowy
- Wołów – średnia cena mieszkania z rynku wtórnego: 7,9 tys. zł za metr kwadratowy
- Oława – średnia cena mieszkania z rynku wtórnego: 8,1 tys. zł za metr kwadratowy
Ceny mieszkań w podmiejskich gminach innych miast Dolnego Śląska są również znacznie niższe niż w centrum. Na przykład, w podmiejskich gminach Legnicy ceny mieszkań z rynku wtórnego wynoszą średnio 6,5-7,5 tys. zł za metr kwadratowy, a w podmiejskich gminach Jeleniej Góry – średnio 6-7 tys. zł za metr kwadratowy.
W przypadku miasta Wałbrzycha różnice cenowe są jeszcze większe. W podmiejskich gminach ceny mieszkań z rynku wtórnego wynoszą średnio 4,5-5,5 tys. zł za metr kwadratowy.
Oczywiście, zakup mieszkania na przedmieściach ma też pewne wady.
- Na przedmieściach jest mniej atrakcji i możliwości pracy.
- Dojazd do centrum miasta może być dłuższy.
Źródło: Materiał prasowy