Nowe badania naukowe rzucają światło na negatywny wpływ gotowania na gazie na nasze zdrowie i środowisko.
Coraz więcej osób, w tym znani kucharze i influencerzy, przyłącza się do kampanii „Gotuj z głową, a nie z gazem”. Wszystko po to, aby uświadamiać społeczeństwo o zagrożeniach związanych z tym sposobem gotowania.
Astma, choroby neurologiczne i anemia – to tylko niektóre z potencjalnych konsekwencji regularnego korzystania z kuchenki gazowej. Badania pokazują, że szkodliwe zanieczyszczenia powietrza, takie jak dwutlenek azotu (NO2) i metan, mogą przedostawać się do naszych organizmów podczas gotowania na gazie. Szczególnie narażone są dzieci i osoby mieszkające w małych, słabo wentylowanych mieszkaniach.
Wbrew powszechnej opinii, gotowanie na gazie nie jest też bardziej ekonomiczne niż na płycie indukcyjnej. Różnica w kosztach jest niewielka, a w dłuższej perspektywie czasowej może okazać się, że kuchenka elektryczna będzie tańsza w eksploatacji.
Zagrożenia dla środowiska to kolejny argument przeciwko gotowaniu na gazie. Gaz ziemny, wykorzystywany do zasilania kuchenek, jest paliwem kopalnym. Podczas spalania gaz uwalnia do atmosfery szkodliwe gazy cieplarniane, przyczyniając się do zmian klimatycznych.
Coraz więcej osób dostrzega szkodliwość gotowania na gazie i świadomie rezygnuje z tego sposobu gotowania. Kampania „Gotuj z głową, a nie z gazem” zrzesza osoby, które chcą promować zdrowe i ekologiczne rozwiązania w kuchni. Znane osoby, takie jak Jakub Kuroń, Maciej Kawecki i Konrad Skotnicki, dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, zachęcając do przejścia na płyty indukcyjne.
Więcej informacji na temat kampanii „Gotuj z głową, a nie z gazem” znajdziesz na stronie gotujzglowa.com.pl.