Kierunki przyszłości. Jak uczelnie techniczne odpowiadają na rewolucję AI i wyzwania klimatyczne
Polska nauka staje przed przełomem. Uczelnie techniczne wprowadzają programy studiów, które odpowiadają na dwa najbardziej strategiczne wyzwania najbliższych dekad: rewolucję sztucznej inteligencji i konieczność transformacji energetyczno-transportowej. To przemyślana odpowiedź na fundamentalne przemiany rynku pracy i gospodarki.
AI jako strategiczna oś transformacji. Rynek pracy w obliczu rewolucji
Gdy analizujemy trendy w polskim i globalnym rynku pracy, jedno jest pewne – sztuczna inteligencja przestała być ekskluzywną domeną gigantów technologicznych. Stała się horyzontalnym narzędziem, które przekształca niemal każdą branżę – od medycyny po finanse, od logistyki po kreację treści.
Skala tej transformacji jest ogromna. Według raportu World Economic Forum, do 2030 roku zmian dotknie około 22 procent obecnych stanowisk pracy. Co istotne – nie chodzi wyłącznie o eliminację zawodów, ale o ich głęboką transformację. W Polsce prawie 3,7 miliona osób pracuje w zawodach najbardziej narażonych na wpływ AI, z czego większość to kobiety. Jednocześnie – i to kluczowa lekcja z najnowszych analiz PwC – firmy wdrażające sztuczną inteligencję nie tyle eliminują miejsca pracy, co zwiększają produktywność. W latach 2018-2024 branże najbardziej zaawansowane w wykorzystaniu AI osiągnęły trzykrotnie wyższy przyrost przychodu na pracownika.
Ta dwoistość – zagrożenie i szansa – wymaga nowego podejścia do edukacji. Potrzebujemy specjalistów, którzy rozumieją matematykę i algorytmy oraz potrafią krytycznie myśleć o społecznych i etycznych konsekwencjach wdrażanych systemów. Przykładem takiego podejścia są kierunki łączące zaawansowaną wiedzę techniczną z umiejętnościami miękkimi – od storytellingu po pracę w interdyscyplinarnych zespołach.
Zrównoważony transport. Transformacja klimatyczna od obietnic do realizacji
Drugim strategicznym obszarem jest transformacja transportu. Unia Europejska postawiła sobie ambitny cel – do 2050 roku osiągnąć neutralność klimatyczną. Natomiast transport – odpowiedzialny obecnie za około 25 procent emisji gazów cieplarnianych w UE – musi zmniejszyć swoje emisje o 90 procent w porównaniu do poziomu z 1990 roku.
Te konkretne cele pośrednie wyznaczają drogę transformacji:
- do 2030 roku w Europie ma funkcjonować co najmniej 30 milionów bezemisyjnych samochodów osobowych,
- ruch kolejowy ma wzrosnąć dwukrotnie,
- transport wodny i śródlądowy ma zwiększyć się o 25 procent.
- do 2050 roku niemal wszystkie nowe pojazdy mają być bezemisyjne.
Ta rewolucja wymaga inżynierów pojazdów elektrycznych, ale również specjalistów od zintegrowanych systemów transportowych, od analizy danych przestrzennych po projektowanie intermodalnych łańcuchów logistycznych. Według badań Ernst & Young, każdy miliard euro zainwestowany w zrównoważony transport przynosi pięć miliardów euro korzyści społecznych – od redukcji kongestii po oszczędności wynikające z mniejszej liczby wypadków.
Interdyscyplinarność jako niezbędnik przyszłości. Nowe kompetencje
Jest jeszcze jeden kluczowy trend, który łączy oba powyższe obszary. To rosnące znaczenie interdyscyplinarności i kompetencji miękkich. Badania Deloitte pokazują, że do 2030 roku aż 66 procent wszystkich miejsc pracy będzie wymagać wysoko rozwiniętych umiejętności społecznych. To przewrót w myśleniu o edukacji technicznej.
Kompetencje miękkie – komunikacja, empatia, krytyczne myślenie, zdolność do współpracy w różnorodnych zespołach – przestają być dodatkiem do twardych umiejętności technicznych. Stają się ich niezbędnym uzupełnieniem. W świecie, gdzie AI może pisać kod szybciej niż człowiek, przewagę dają umiejętności, których maszyny nie potrafią naśladować: rozumienie kontekstu społecznego, etyczne rozważania, kreatywne rozwiązywanie problemów o wysokim stopniu złożoności.
Co więcej, raport Manpower pokazuje, że 72 procent firm w Polsce zmaga się z trudnościami w pozyskaniu pracowników o odpowiednich kompetencjach miękkich. Pracodawcy szukają ludzi odpornych na stres, potrafiących myśleć krytycznie, analitycznie oraz chętnych do ciągłego rozwoju.
Nowe programy uczelni. Lekcja dla ekosystemu edukacji
Wprowadzanie kierunków takich jak sztuczna inteligencja łączona z matematyką stosowaną, budownictwo zrównoważonej infrastruktury transportowej czy elektroradiologia to nie przypadkowy zestaw. To odpowiedź polskiego szkolnictwa wyższego na realne potrzeby gospodarki, które będą rosły przez najbliższe dekady. Przykładem na Dolnym Śląsku jest choćby Politechnika Wrocławska, która aktywnie włącza te interdyscyplinarne ścieżki do swojej oferty.
Warto zastanowić się, co ta zmiana mówi nam o przyszłości edukacji:
- kończy się era wąskiej specjalizacji jako wyłącznej przewagi. Przyszłość należy do specjalistów potrafiących łączyć wiedzę z różnych dziedzin – inżynierów znających psychologię użytkowników, matematyków rozumiejących etykę danych, architektów infrastruktury posługujących się narzędziami analizy przestrzennej.
- umiejętności miękkie przestają być „miękkie” w sensie mniej istotnych. Są trudniejsze do zdobycia niż wiele umiejętności twardych i bardziej trwałe. Język programowania można nauczyć się w kilka miesięcy. Prawdziwe przywodztwo, inteligencję emocjonalną czy zdolność do budowania zaufania w zespole rozwija się latami.
- edukacja techniczna musi uwzględniać kontekst społeczny i środowiskowy. Inżynier AI powinien rozumieć, jak jego systemy wpływają na rynek pracy. Projektant infrastruktury transportowej musi znać cele klimatyczne i ich społeczne konsekwencje.
Wrocław – hub innowacji, który kształtuje przyszłość Polski
Region dolnośląski, z Wrocławiem jako centrum, staje się jednym z najważniejszych hubów technologicznych w Polsce. Obecność zarówno globalnych korporacji technologicznych, jak i rosnącego ekosystemu startupów, tworzy naturalne środowisko do testowania nowych modeli edukacji i współpracy nauki z biznesem.
Rozbudowana oferta uczelni technicznych w regionie – od Wrocławia przez Legnicę, Wałbrzych po Jelenią Górę – pokazuje, że transformacja nie dotyczy tylko wielkich miast. Małe ośrodki również mogą kształcić specjalistów przyszłości, jeśli dostaną odpowiednie narzędzia i programy.
Pytanie o gotowość. Wyzwanie dla edukacji i biznesu
Pozostaje fundamentalne pytanie: czy tempo zmian w edukacji nadąża za tempem zmian technologicznych i klimatycznych? Według ekspertów Ministerstwa Cyfryzacji, AI może podnieść polskie PKB nawet o 8 procent w ciągu dekady – ale tylko jeśli będziemy mieli odpowiednio wykształconych specjalistów.
Tymczasem analitycy ostrzegają: 39 procent aktualnych umiejętności zawodowych stanie się przestarzała jeszcze przed końcem obecnej dekady. To wymaga nie tylko nowych kierunków studiów, ale też kultury ciągłego uczenia się – lifelong learning – zarówno od pracowników, jak i od instytucji edukacyjnych.
Przyszłość zaczyna się dziś
Wprowadzanie kierunków odpowiadających na wyzwania AI i transformacji klimatycznej to więcej niż odpowiedź na trendy rynkowe. To strategiczna inwestycja w odporność polskiej gospodarki na nadchodzące dziesięciolecia.
Bo choć nie wiemy dokładnie, jak będzie wyglądał rynek pracy w 2040 roku, wiemy jedno na pewno: będzie wymagał ludzi potrafiących łączyć wiedzę techniczną z rozumieniem kontekstu społecznego, kompetencje twarde z miękkimi, specjalizację z interdyscyplinarnością. Uczelnie, które to zrozumieją najszybciej, będą kształtować przyszłość – nie tylko swoich studentów, ale całej gospodarki.
Źródła:
- Towarzystwo Ekonomistów Polskich / World Economic Forum – Transformacja rynku pracy
- PwC 2025 Global AI Jobs Barometer – Wpływ AI na rynek pracy
- Komisja Europejska – Strategia UE na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności (EUR-Lex)
- Centrum Unijnych Projektów Transportowych – Dekarbonizacja transportu, cele klimatyczne UE
- Deloitte Access Economics – Kompetencje miękkie jako twarda waluta na rynku pracy
- ManpowerGroup – Raport Niedobór Talentów w Polsce


