Ruszył Kulinarny Grand Prix Wrocławia. To nie lada gratka dla wszystkich miłośników dobrej kuchni, a przede wszystkim dla szefów kuchni, którzy chcą pokazać, na co ich stać.
Konkurs, objęty patronatem prezydenta Jacka Sutryka, to szansa na wyłonienie prawdziwego mistrza kulinarnego. Szefowie kuchni z wrocławskich restauracji i hoteli staną przed nie lada wyzwaniem – mają przygotować danie, które zachwyci podniebienia najbardziej wymagających jurorów. A ci, jak zapewniają organizatorzy, będą naprawdę wymagający.
Co trzeba zrobić, by wziąć udział w konkursie?
Wszystko, co trzeba zrobić, to zgłosić się do 6 września i przygotować autorskie danie główne. Ale nie byle jakie! Danie musi zawierać co najmniej jeden regionalny produkt, taki jak szparagi, sery czy pstrąg kłodzki. Im więcej lokalnych składników, tym lepiej. Jury będzie bowiem szczególnie zwracało uwagę na to, jak umiejętnie kucharz wykorzysta bogactwo dolnośląskiej kuchni.
O co walczą uczestnicy?
Nagrody w konkursie są naprawdę atrakcyjne. Zwycięzca wyjedzie na dwutygodniowy staż do jednej z najbardziej prestiżowych restauracji na świecie – lokalu wyróżnionego gwiazdkami Michelin w Sztokholmie. To nie lada gratka dla każdego kucharza, który chce się doskonalić i podnosić swoje umiejętności. Drugie i trzecie miejsce również nie pozostaną bez nagrody – laureaci otrzymają odpowiednio 4 i 3 tysiące złotych.
Kto oceni dania?
O tym, kto zwycięży, zadecyduje jury złożone z prawdziwych znawców dobrej kuchni. W jego skład wejdą m.in. Maciej Dobrzyniecki, prezydent Akademii Gastronomicznej w Polsce, oraz Jonas Langerström, szef kuchni i właściciel restauracji z gwiazdką Michelin.
Finał już wkrótce
Finał konkursu odbędzie się 8 października w Starym Ratuszu. Tego dnia trzech najlepszych kucharzy przygotuje swoje dania na żywo, a jury wybierze zwycięzcę. Będzie to nie tylko kulinarne widowisko, ale także doskonała okazja, by spróbować wyjątkowych potraw i poznać najzdolniejszych szefów kuchni we Wrocławiu.