W czasie gdy Europa zmaga się z niepokojami geopolitycznymi i gospodarczą niepewnością, rośnie liczba Polaków, którzy nie tylko planują wakacje w Hiszpanii — ale decydują się tam żyć i inwestować.
W 2025 roku zjawisko to nie jest już marginalne. To wyraźny trend, który zmienia oblicze południa Europy.
Z danych hiszpańskiego rejestru nieruchomości Registradores de España wynika, że tylko w pierwszym kwartale tego roku nasi rodacy kupili niemal 1 000 domów i apartamentów w Hiszpanii. To nie tylko wzrost o 25% względem roku poprzedniego, ale także kolejny krok w długofalowej zmianie. Polacy są dziś jednym z najaktywniejszych narodów inwestujących w hiszpańską ziemię.
Costa del Sol: europejska oaza w niespokojnych czasach
To nie tylko urokliwe plaże, górskie krajobrazy i ponad 300 dni słońca rocznie przyciągają inwestorów. Dla wielu Polaków Hiszpania staje się geograficzną gwarancją spokoju, oddaloną o tysiące kilometrów od granic objętych wojną.
Dziś Costa del Sol to nie tylko synonim luksusu, ale i bezpieczeństwa ds. międzynarodowego rynku nieruchomości. Coraz więcej Polaków traktuje to miejsce nie jako bazę wakacyjną, ale jako realną alternatywę do życia i pracy.
Potwierdzają to dane z raportów przeprowadzkowych — Hiszpania była w ubiegłym roku drugim najczęściej wybieranym kierunkiem relokacji przez Polaków.
Obserwujemy, jak dynamiczny rozwój rynku IT wpływa na sektor nieruchomości. Kupują je m.in. specjaliści z tej branży w wieku ok. 40 lat, ale także Polacy szukający spokojnej przystani w Hiszpanii po sukcesji w firmach – mówi Agnieszka Marciniak-Kostrzewa, założycielka Agnes Inversiones.
Andaluzja — nieruchomościowy lider Europy, także w oczach Polaków
Region Costa del Sol leży w Andaluzji, która w 2024 roku odpowiadała za prawie 1/5 całkowitej sprzedaży nieruchomości w Hiszpanii. W ciągu zaledwie trzech miesięcy 2025 roku dokonano tam ponad 36 tysięcy transakcji, z czego blisko tysiąc dotyczyło nabywców z Polski. To wystarczyło, by uplasować się w pierwszej dziesiątce wśród wszystkich zagranicznych inwestorów.
Co ciekawe, dotychczasowi liderzy — jak Brytyjczycy — mogą niebawem ustąpić miejsca innym nacjom. Od kwietnia Hiszpania zrezygnowała z tzw. złotych wiz. Natomiast planowany podatek dla nabywców spoza UE może ograniczyć napływ kapitału z Wielkiej Brytanii czy Azji. Dla Polaków, jako obywateli Unii, to szansa na jeszcze silniejszą pozycję na rynku.
Połączeni rynkiem — gospodarcze podobieństwa Polski i Hiszpanii
Co ciekawe, Polska i Hiszpania mają dziś więcej wspólnego, niż może się wydawać. Oba kraje notują dynamiczny wzrost PKB — w przypadku Polski prognozowany na 3,5% w 2025 roku. Obie gospodarki cechuje rosnące zaufanie konsumentów i stabilność zatrudnienia.
To właśnie w takim kontekście coraz więcej mówi się o rynku nieruchomości jako strategicznym pomostem między Madrytem a Warszawą. Podczas ostatniego forum biznesowego z udziałem ministra gospodarki Hiszpanii, Carlos Cuerpo zwrócił uwagę na rosnącą aktywność polskich inwestorów i podkreślił znaczenie tej współpracy.
Hiszpania w oczach inwestora: wzrost cen i realna stopa zwrotu
Nie tylko klimat i styl życia, ale również twarde dane ekonomiczne przemawiają za inwestycją na Półwyspie Iberyjskim. Ceny nieruchomości w Hiszpanii wzrosły w ciągu ostatnich pięciu lat o ponad 32%, a według prognoz Fitch Ratings w 2025 roku mogą dalej pójść w górę — nawet o 8%.
W dobie inflacji, zmiennych kursów walut i ryzyka geopolitycznego, hiszpańska nieruchomość staje się dla Polaka nie tylko luksusem, ale i bezpiecznikiem finansowym.
Nowy kierunek: od turysty do rezydenta
Jeszcze dekadę temu dom na Costa del Sol był dla Polaka marzeniem z katalogu. Dziś staje się częścią strategii dywersyfikacji majątku, alternatywą dla niepewnego rynku krajowego i drogą do budowania stabilnej przyszłości.
Trend, który zaczął się od zakupu drugiego domu na wakacje, dziś coraz częściej kończy się przeprowadzką na stałe. Hiszpania przestaje być wakacyjnym kierunkiem. Dla wielu Polaków staje się nowym domem — z wyboru, a nie z konieczności.