26 lutego br. do księgarń trafi wznowienie biografii Violetty Villas autorstwa Izy Michalewicz i Jerzego Danielewicza, wydane przez Wydawnictwo W.A.B.
Książka zatytułowana po prostu „Villas” to nie tylko pełna dramatyzmu opowieść o jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej sceny muzycznej, ale także podróż w głąb skomplikowanego świata, w którym talent, ekstrawagancja i tragedia splotły się w jedno.
Kolorowy ptak w szarych czasach PRL-u
Violetta Villas, a właściwie Czesława Gospodarek, to postać, która budziła skrajne emocje. Dla jednych była symbolem kiczu — zbyt bogate stroje, teatralne zachowanie, przesadnie dramatyczny makijaż. Dla innych — ikoną polskiej muzyki, kobietą, która wyprzedziła swoją epokę i udowodniła, że polski talent może zdobyć światowe uznanie. W szarych czasach PRL-u była jak kolorowy ptak, przyciągający wzrok i budzący podziw, ale też krytykę.
W latach 60. i 70. Villas stała się niekwestionowaną gwiazdą polskiej sceny muzycznej. Jej niezwykły głos, obejmujący cztery oktawy, był porównywany do największych sopranistek operowych. Występowała na najważniejszych scenach świata, takich jak paryska Olympia czy nowojorska Carnegie Hall. Przez kilka sezonów była gwiazdą rewii w Casino de Paris w Las Vegas, gdzie zachwycała publiczność swoim talentem i niepowtarzalnym stylem.
Sukces za granicą, krytyka w kraju
Choć za granicą Villas była przyjmowana z entuzjazmem, w Polsce często spotykała się z niezrozumieniem i krytyką. Jej ekstrawagancki styl był postrzegany jako zbyt odległy od codziennej rzeczywistości PRL-u. Krytykowano ją za przepych, za rzekomą powierzchowność. Niektórzy widzieli w niej jedynie produkt medialny, a nie prawdziwą artystkę. Mimo to Villas nie przestawała się rozwijać, sięgać po nowe wyzwania i udowadniać, że jest kimś więcej niż tylko gwiazdą estrady.
Tragiczny koniec
Mimo międzynarodowego sukcesu życie Villas zakończyło się tragicznie. Zmarła w nędzy i samotności, otoczona mitami i plotkami, które przez lata narastały wokół jej osoby. Jej historia to opowieść o cenie, jaką trzeba zapłacić za sławę, ale też o samotności, która często towarzyszy wielkim talentom.
Biografia bez kompromisów
Iza Michalewicz i Jerzy Danielewicz podjęli się trudnego zadania odkrycia prawdy o życiu Violetty Villas. Ich biografia to efekt wieloletnich badań, rozmów z ludźmi, którzy ją znali, oraz analizy dokumentów. Autorzy zrywali z mitami, które narosły wokół artystki, ukazując jej życie w całej złożoności. Villas jawi się w tej książce jako postać tragiczna, targana sprzecznościami, ale też niezwykle utalentowana i niedoceniona.
Dlaczego warto sięgnąć po „Villas”?
Wznowienie biografii Violetty Villas to doskonała okazja, by na nowo przyjrzeć się tej fascynującej postaci. Książka Michalewicz i Danielewicza to nie tylko portret artystki, ale też refleksja nad tym, jak traktujemy wybitne jednostki w naszym społeczeństwie. To lektura, która skłania do myślenia, porusza i zostawia trwały ślad w pamięci.
