Wrocławski rynek nieruchomości zaskakuje.
W styczniu deweloperzy wprowadzili na rynek rekordową liczbę 1200 nowych lokali, bijąc tym samym Warszawę i Łódź. To najwyższy wynik od blisko 3 lat! Mimo sporej podaży, ceny mieszkań wciąż rosną, a sprzedaż spada.
Wrocław liderem pod względem podaży
Styczeń 2024 roku przyniósł we Wrocławiu prawdziwy boom na rynku pierwotnym. Deweloperzy wprowadzili do oferty aż 1176 nowych mieszkań, co dało miastu pierwsze miejsce w Polsce pod względem liczby wprowadzeń. To imponujący wynik, biorąc pod uwagę, że w Warszawie i Łodzi, dotychczasowych liderach, było to odpowiednio 1170 i 1135 lokali.
Nadrabianie zaległości
Nowa podaż pozwoliła częściowo nadrobić braki w lokalnej ofercie, które powstały po gwałtownym wzroście popytu w 2023 roku, spowodowanym programem BK 2%. W efekcie baza mieszkań deweloperskich na koniec stycznia wzrosła do blisko 5 tys. To wciąż o 16% mniej niż rok wcześniej, ale wyraźny krok naprzód.
Spadek sprzedaży
Mimo rekordowej podaży, sprzedaż mieszkań w styczniu spadła. Na wrocławskim rynku sprzedano mniej niż 500 lokali, czyli o 17% mniej niż w grudniu i najmniej od stycznia 2023 roku. To efekt gwałtownie rosnących cen.
Ceny wciąż w górę
W styczniu średnia cena ofertowa mieszkania we Wrocławiu wzrosła o 2% m/m i 20% r/r. Najbardziej podrożały lokale na Krzykach (średnio o ponad 560 zł/mkw.), gdzie ceny przekroczyły 12,9 tys. zł/mkw. Najdroższym miejscem pozostaje Śródmieście (ok. 20 tys. zł/mkw.), a najtańszym Psie Pole (ok. 11,7 tys. zł/mkw.).
Rekordowa podaż mieszkań we Wrocławiu to dobra wiadomość dla kupujących, którzy mają teraz większy wybór. Niestety, rosnące ceny mogą zniechęcać do zakupu. Sytuacja na rynku jest dynamiczna i pozostaje pytanie, czy w kolejnych miesiącach ceny wyhamują, czy też będą nadal rosnąć.
Źródło: Otodom