W ostatnich latach w Polsce obserwuje się zmianę podejścia do sprzedaży żywych karpi. Jest to efektem rosnącej świadomości społecznej na temat dobrostanu zwierząt oraz zmiany przepisów.
W latach 90. XX wieku sprzedaż żywych karpi była powszechną praktyką w Polsce. Karpie były przewożone w ciasnych i brudnych zbiornikach, a często były zabijane na oczach przechodniów. W odpowiedzi na te praktyki Klub Gaja rozpoczął kampanię „Jeszcze żywy KARP”. Kampania ta miała na celu uświadomienie opinii publicznej o cierpieniu, jakiemu są poddawane żywe karpie.
Dzięki kampanii „Jeszcze żywy KARP” w Polsce zmieniło się prawo. W 2009 roku Sejm przyjął ustawę, która wprowadziła ochronę prawną dla ryb. Od tego czasu ryby, tak jak wszystkie kręgowce, podlegają ochronie przed bólem, strachem i stresem.
Zmiany w przepisach oraz rosnąca świadomość społeczna przyczyniły się do spadku sprzedaży żywych karpi. Obecnie wiele sieci handlowych zrezygnowało z ich oferowania. Nadal jednak można spotkać sprzedawców oferujących żywe ryby na małych stoiskach i targowiskach.
Obecnie ponad połowa Polaków popiera zakaz sprzedaży żywych karpi. W związku z tym istnieje szansa, że wkrótce taki zakaz zostanie wprowadzony. Oby obietnice polityków o złożeniu projektu ustawy wprowadzającej zakaz sprzedaży żywych ryb zakończyły cierpienia milionów karpi.
Źródło: Materiał prasowy