W branży TSL tradycyjnie w ostatnim kwartale roku rośnie zapotrzebowanie na pracowników, aby obsłużyć zwiększoną liczbę przesyłek.
W tym roku rekrutacje rozpoczęły się później niż zwykle. Pracodawcy muszą się spieszyć, aby znaleźć odpowiednich kandydatów. Z danych Grupy Progres wynika, że w październiku zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych w TSL wzrosło ponad trzykrotnie w porównaniu do września. W tym miesiącu na chętnych czekało 12,6 tys. wolnych miejsc pracy w branży.
Mimo że w logistyce pracuje prawie 3 mln Polaków, to poszukiwani są kolejni. Zapotrzebowanie kadrowe rośnie, a dyrektorzy jednostek przewidują zwiększenie zatrudnienia. Poszukiwani są kierowcy, spedytorzy, logistycy, magazynierzy, kurierzy, operatorzy wózków widłowych czy koordynatorzy do spraw wysyłek.
Głównym powodem deficytu jest nie tylko brak wystarczającej liczby kandydatów, ale też szereg innych czynników. To m.in. rozwój branży, czy trudne warunki pracy (w delegacji) oraz brak odpowiednich kwalifikacji.
Źródło: Materiał prasowy